W trakcie ostatniego wyjazdu wakacyjnego udało odwiedzić sie kilka fajnych miejscówek wspinaczkowych.
Na początek Austria i Hohe Wand.
Rejon oferuje sporo dróg wielowyciągowych do około 150 m. Jednak to sektory sportowe przykuły moja uwagę a szczególnie sektor Hochkogel. Jest to niewątpliwie najbliżej położona Krakowa namiastka hiszpańskiego wspinania. Po około 5 godzinach jazdy i 5 minutach podejścia zobaczymy piękny pomarańczowy wapień z drogami do 35 metrów. Większość dróg biegnie w lekkim przewieszeniu po pozytywnych dziurkach i klamach. Sektor ma wystawę południową i nawet w zimne dni można się wspinać we w miarę komfortowych warunkach. Przeważają drogi w trudnościach IX i X więc jest to raczej miejsce dla bardziej zaawansowanych i tych którzy chcą potrenować wytrzymałości siłową. W niedalekiej okolicy znajdziemy sektory Bizepswandl i Schatzinsel, nie dane było nam ich odwiedzić ale lokalsi bardzo polecali, szczególnie ten pierwszy.Miejsce to można potraktować jako przystanek w dalszej drodze na zachód lub jako główną destynacje na szybki weekendowy załadunek a przy odrobinie dobrej woli i wyobraźni poczujemy się jak w najlepszych francuskich czy hiszpańskich sektorach .
Październik 2020